piątek, 8 kwietnia 2011

Z Guzika wyszedł spoiler

- Czy jest "Maszynista Łukasz i Kuba Guzik"? - Speedy stał przy ladzie w księgarni.
Pani poklikała na swoim komputerze i oznajmiła, że takiej książki nie ma i nigdy o niej nie słyszała. To było niemożliwe, chodziło przecież o bajkę napisaną przez Michaela Ende autora "Niekończącej się opowieści". Latający smok-pluszak i dzielny Atreju na białym koniu ratujący krainę Fantazji, (a w moim przypadku również kawałek Limahla), zajmowali zbyt ważne miejsce w naszych sercach, żebyśmy nie chcieli zapoznać się z innymi dziełami Ende.

- A czy jest "Kuba Guzik i maszynista Łukasz"?  - to było właściwe pytanie i już tego samego dnia wieczorem czytałam Speediemu historię o mieszkańcach maleńkiej Trochanii - Królu Alfonsie za Kwadrans Dwunastym i jego czwórce poddanych, w tym tytułowych bohaterach. Trochania okazała się być wysepką pokrytą torami, po których krążyła lokomotywa Emma kierowana przez maszynistę Łukasza. Kuba Guzik, czarnoskóry chłopczyk, został przysłany do królestwa w paczce i stanowiąc całe pół obywatela przyczynił się do jego przeludnienia.

Dalej dowiedzieliśmy się o tym jak lokomotywa zamieniła się w statek a Łukasz i Kuba Guzik w poszukiwaczy przygód. Na swej drodze bohaterowie spotkali niemowlaka zdolnego do pogodzenia rządzenia państwem z przerwami na zmianę pieluszki, najbardziej samotnego wielkoluda na świecie oraz wstrętną smoczycę torturującą dzieci przy pomocy tabliczki mnożenia.

Speedy nie mógł się doczeć kolejnych przygód bohaterów, po wieczornym czytaniu przeglądał ilustracje  w książce i niezmiennie zatrzymywał się na rysunku w ostatnim rozdziale. Widniała na nim maleńka lokomotywka z wielkimi bobasowymi oczami pokazana w towarzystwie Kuby Guzika i maszynisty Łukasza.
- Jaka słodka - zachwycał się Speedy - Emma będzie mieć dziecko...

***
Michael Ende, "Kuba Guzik i maszynista Łukasz", Znak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz